PRZETRG ROZSTRZYGNIĘTY
Konsorcjum firm Aldesa Construcciones Polska i Aldesa Construcciones...
2025-04-30

2025-04-30
TOWARZYSKA RYWALIZACJA»2025-04-28
ZNOWU REMIS»2025-04-25
PORAŻKA W KWIDZYNIE»2025-04-22
REMIS NA WYJEŹDZIE»
URATOWANE OD GŁODOWEJ ŚMIERCI
2014-11-06 10:14:55

Udający się na interwencję do Sasina policjanci z Komisariatu w Gniewinie zauważyli dwa skrajnie wychudzone psy przetrzymywane w fatalnych warunkach. Natychmiast zawiadomili OTOZ Animals, dzięki czemu pieski trafiły do przytuliska w Dąbrówce a tym samym zostały uratowane.
Wszystko wyszło przypadkiem. Policjanci z Komisariatu Policji w Gniewinie pojechali na interwencję do Sasina w gminie Choczewo. Tam na posesji zajmowanej przez syna nieżyjącego już właściciela zobaczyli dwa pieski żyjące w skrajnie niehumanitarnych warunkach. Jeden z nich, brązowa suczka, przykuta była grubym, krótkim łańcuchem do rozlatujących się drzwi garażu. W garażu nie było nawet posłania, pies leżał na gołej ziemi. Nie było też miski z wodą ani jedzeniem. Na oczach interweniujących policjantów wychudzona suczka z głodu jadła liście. Widok był okrutny. Psina zabiedzona, z dużymi ranami na szyi od brudnej obroży i z fatalnym urazem oka. Policjant musiał przeciąć łańcuch, żeby uwolnić suczkę - zarośniętej brudem obroży nie dało się zdjąć, a łańcuch był do niej przytwierdzony na stałe.
W obejściu był jeszcze jeden pies - biszkoptowy, około 10-letni mieszkający w metalowej beczce przywiązany do niej na krótkim łańcuchu mieszaniec, choć trudno to sobie wyobrazić, jeszcze bardziej wychudzony niż suczka. Wyczerpany, zagłodzony pies czekał już na śmierć, która pewnie zabrałaby go podczas pierwszych mrozów.
Wstrząśnięci policjanci zawiadomili OTOZ Animals i wspólnie z inspektorami tej organizacji odebrali psy właścicielowi i przewieźli je do schroniska w Dąbrówce koło Wejherowa.
- Oba psy były nie tylko skrajnie wychudzone, ale też mocno odwodnione. Obecnie pieski są w trakcie leczenia, jak tylko dojdą do siebie będziemy szukać dla nich nowych dobrych domów – mówią inspektorzy OTOZ. I dodają: - Takiej sytuacji, jaką spotkaliśmy w Sasinie, nie widzieliśmy już dawno.
Ten syn nieżyjącego właściciela posesji to znany lokalnej policji alkoholik i awanturnik. Twierdził, że nie obchodzą go psy, właściwie karmią je okoliczni ludzie, ale tylko wtedy, "kiedy sobie przypomną". Mężczyzna ma już na koncie kilka spraw i komorników, teraz dojdzie mu kolejna, bowiem policja prowadzi postępowanie w sprawie o znęcanie się nad psami.
Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt pies musi mieć zapewniony stały dostęp do wody, a na łańcuchu może przebywać tylko dwanaście godzin na dobę. Łańcuch musi mieć minimum trzy metry długości. Grube łańcuchy, do których przykuto psy w Sasinie, miały po dwa metry długości.
Osoby chcące wesprzeć pokrzywdzone przez złych ludzi psy mogą wpłacać datki na numer konta OTOZ Animals Schronisko w Dąbrówce: 74 1020 1853 0000 9602 0068 7616 TYTUŁEM: URATOWANE OD ŚMIERCI GŁODOWEJ.
(mirody)
fot. OTOZ Animals
-
2025-02-21
-
2021-12-23
-
2015-11-09
2025-02-21 11:35:27
NAJNOWSZE OKAZJE
NAJNOWSZE TUBONY
NAJNOWSZE GAZETKI
swoich znajomych!
z innymi!