PŁONĘŁY POLA

Aż 36 zdarzeń w powiecie wejherowskim zanotowali w miniony weekend strażacy, z czego 21 to pożary ściernisk, zboża, ściółki i drzew. W akcjach ratunkowych uczestniczyło 76 strażackich zastępów liczących łącznie 456 strażaków.

Miniony niezwykle upalny weekend przyniósł wiele zagrożeń, szczególnie jeśli chodzi o pożary. Łącznie zanotowano 21 pożarów, w gaszeniu których wzięły udział 52 zastępy zawodowych strażaków i ochotników z jednostek OSP powiatu wejherowskiego. Płonęły głównie ścierniska i pola z niezżętym zbożem.

Największy pożar wybuchł około godz. 14:00 w niedzielę 3 sierpnia w okolicy Kurowa gm. Choczewo. Zapaliło się ściernisko oraz pole ze zbożem na obszarze kilkunastu hektarów w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych i lasu. Zagrożonych było 8 budynków mieszkalnych. W gaszeniu pożaru wzięło udział 12 zastępów strażaków z JRG Wejherowo, OSP Choczewo, OSP Słajszewo, OSP Sasino, OSP Kopalino, OSP Gniewino, OSP Kostkowo, OSP Nadole i OSP Nowa Wieś Lęborska (cysterna z wodą).

Dzięki sprawnej akcji wszystkich jednostek straży pożarnej oraz użyciu ciągników, które przy pomocy pługów oborały strefy oddzielające pole ze zbożem od źródła pożaru, udało się uratować kolejne kilkadziesiąt hektarów pola z pszenicą oraz pobliski las i budynki mieszkalne. Łącznie spłonęło jednak ok. 40 hektarów ścierniska i pola ze zbożem.

Akcja trwała do godz. 21:20 a jak była trudna może świadczyć fakt, że jeden ze strażaków – ochotników z OSP Słajszewo został odtransportowany do szpitala z urazem twarzoczaszki. Na szczęście jego życie nie jest zagrożone. Straty materialne oszacowano wstępnie na ok. 300 tys. zł.

Oprócz akcji gaszenia pożarów strażacy uczestniczyli m.in. w zabezpieczaniu miejsc 8 poważnych wypadków drogowych, do których doszło minionego weekendu na terenie powiatu wejherowskiego, a także przygotowywali 3 lądowiska dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Upały i brak opadów to powinno być poważne ostrzeżenie dla mieszkańców jeśli chodzi o zagrożenie pożarami. Zalecana jest szczególna ostrożność jeśli chodzi o wyrzucanie niedopałków papierosów czy szkieł. To one bywają głównymi przyczynami pożarów.

Przed minionym weekendem były już podobne pożary, które winny stać się dla wszystkich sygnałem alarmowym. 26 lipca zapaliło się ściernisko w Gniewinie a pięć dni później wybuchł pożar balotów słomy. Tu na szczęście, dzięki szybkim akcjom strażaków straty nie były tak duże.

Przed nami według prognoz kolejne upalne dni. Uważajmy więc!

(emo)

Fot. Rafał Kamiński OSP Nadole