PRZED PREMIERĄ...

Po "Królewnie Śnieżce", "Romeo i Julii" przyszedł czas na "Dziadka do orzechów"...

Jeśli ma się ambicję, naturalna jest chęć doskonalenia i podejmowania nowych wyzwań. W poprzednich spektaklach, które współtworzyłam, była dowolność w pisaniu scenariusza i realizacji wizji przedstawienia. Tu mamy do czynienia z utworem klasycznym o 123 letniej historii, zakorzenionym w świadomości w określonej formie, i w związku z tym rodzącym pewne oczekiwania. Postanowiliśmy zmierzyć się z tym wyzwaniem. Tak naprawdę rozmawialiśmy o realizacji "Dziadka do orzechów" już po "Królewnie Śnieżce". Jednak teraz przyszedł na to najlepszy czas.

Co było szczególnym wyzwaniem w pracy nad spektaklem?

Wyzwaniem jest taniec klasyczny - najtrudniejsza forma wymagająca od tancerzy niezwykłej koordynacji ruchów wszystkich części ciała i wyrażenia w ten sposób emocji. Trudne są też kwestie organizacyjne związane z naszym młodym zespołem artystycznym. Dzieci mają swoje zajęcia w szkole, muszą odrabiać lekcje i uczestniczyć w próbach wymagających od nich ciężkiej pracy. Wśród tancerzy jest młodzież 16-letnia umiejąca już się zorganizować, ale są i dzieci 9-letnie wymagające większej opieki.

Czym się różni praca z profesjonalnymi aktorami i dziećmi?

Praca z dziećmi i młodzieżą jest wielkim wyzwaniem dającym jednak wiele satysfakcji w sam dzień premiery. Dzieci wkładają w pracę wielkie zaangażowanie i wnoszą do przedstawienia niezwykłą energię nadając mu zupełnie inny wymiar niż w przedstawieniu kreowanym przez zawodowych aktorów. Jednak pracując z dziećmi trzeba rozumieć to, że są dziećmi i pozwolić im na to. Nierzadko przychodzi mi opanować jakiś zaciekły spór o rzeczy, o które dorośli nigdy by się nie pokłócili. Trzeba opanować dziecięcą niefrasobliwość polegającą np. na tym, że wchodząc na scenę nie powinno już się nic spożywać itd., itd. Nagrodą za trudy jest niezwykły, niepowtarzalny spektakl, którego nie obejrzy się w zawodowym teatrze.

Co Panią urzeka w utworze rosyjskiego kompozytora?

Wiele rzeczy powoduje, że można powiedzieć o tym utworze jako magicznym i urzekającym. Jest tu magia Świąt Bożego Narodzenia. Cudowne jest też to, że muzyka spektaklu w sposób niezwykły przenosi do innych czasów i przywołuje ich klimat. Jest też oczywiście magia tańca klasycznego. Moim życzeniem jest, aby magia zaczarowała wszystkich, którzy obejrzą to przedstawienie…

Przedstawienie cieszy się niezwykłym zainteresowaniem publiczności. Wykupione zostały bilety na praktycznie wszystkie spektakle. Widowisko będzie miało również swoją wyjazdową odsłonę. Wejherowski zespół wystąpi na deskach Filharmonii Słupskiej z towarzyszeniem tamtejszej orkiestry.

A już dziś prezentujemy film opowiadającym o powstaniu tego wyjątkowego przedsięwzięcia.

qrator

źródło: materiały prasowe WCK