DZIEŃ STRAŻAKA
W miniony wtorek na terenie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w...
2025-05-12

2025-05-12
KOLEJNA PORAŻKA»2025-05-08
II WEJHER DRAGON JUDO CUP»2025-05-07
CZEKA NAS WIELKI TENIS»2025-05-05
DOMOWA PORAŻKA»
JEST ZWYCIĘSTWO
2017-03-12 10:37:36

Cenne zwycięstwo odnieśli szczypiorniści Tytanów Wejherowo w wyjazdowym meczu z Cartusią Kartuzy. Po wyrównanej i zaciętej walce wejherowianie zwyciężyli 17:15 (8:7). Udał się rewanż za porażkę w rundzie jesiennej na własnym parkiecie.
Bardzo dobre informacje napłynęły z Kartuz. W meczu II ligi piłki ręcznej mężczyzn, po zaciętej grze Tytani pokonali wyżej notowanego przeciwnika - Cartusię. Rywal postawił twarde warunki ale nasi szczypiorniści nie ulegli. Imponowali walecznością i konsekwencją w grze.
Początek meczu to bardzo dobra gra obronna obydwu zespołów. Dość powiedzieć, że w czternastej minucie wynik brzmiał 3:3, a w dwudziestej 6:5 dla Tytanów. Widać było, że obydwie drużyny nastawione są na to, aby nie dać sobie rzucić bramek. W ataku natomiast szwankowała skuteczność. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8:7 dla Tytanów i zanosiło się na ostrą walkę w drugiej części spotkania. Tak oczywiście było. Żadna z drużyn nie chciała odpuścić, a wynik przez cała drugą połowę oscylował w okolicach remisu. Wejherowianie odskoczyli w 40 minucie co prawda na dwie bramki 12:10, ale Cartusia szybko zniwelowała przewagę i na osiem minut przed końcem spotkania wyszła na prowadzenie 13:12. W ekipie żółto-czerwonych, zaczęło być nerwowo, ale wtedy bramkę na "przełamanie" zdobył Warmbier. Ostatnie minuty to koncertowa gra pary Cholcha – Turek. Bramkarz obronił kolejne dwa rzuty rzuty i dodatkowo świetnie wyprowadził piłkę do kontry, którą na bramki zamienił wspomniany Turek. Szczypiorniści z Kartuz w ostatniej minucie rzucili jeszcze bramkę 16:15 ale ostatnie trafienie w meczu zdobył po raz kolejny Turek i tym samym Tytani wygrali całe spotkanie 17:15.
Trener wejherowian Paweł Paździocha powiedział po meczu.
- Jak dla mnie to trochę dziwne spotkanie, z małą ilością zdobytych bramek. Nasza drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze w obronie, natomiast mieliśmy duże problemy ze skutecznością w ataku. Nie mogliśmy zdobyć większej przewagi niż dwie bramki, chociaż w obronie spisywaliśmy się na prawdę dobrze. Na szczęście rywal również w ataku nie błyszczał i tak to wyglądało do końca spotkania. Cieszę się z kolejnego zwycięstwa i widzę, że co raz lepiej układa się gra chłopaków. Powoli do formy wraca Bartoś, Krzysiu Brzeski też odzyskuje siły po zatruciu, także jestem dobrej myśli. Cieszę się, że po tym blamażu w Wejherowie, tutaj wzięliśmy na Cartusi rewanż i wygraliśmy spotkanie.
- Cieszę się, że wygraliśmy. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne jak powietrze i podbudowało nasze morale – mówił Tomasz Turek. - Na pewno zmieni się teraz nastawienie drużyny i mam nadzieję, że na fali poniesie nas do kolejnych zwycięstw. Wierzyłem w wygraną, bo po to jesteśmy na boisku. Taki mecz, jak dzisiaj, był mi bardzo potrzebny. Wracam po kontuzji i nie miałem za dużo okazji, aby pokazać się z dobrej strony. Dzisiaj trener dał mi większą możliwość gry i udało się dołożyć cegiełkę do zwycięstwa całej drużyny.
opr. qrator
foto: Tytani Wejherowo
Tagi:
Tytani Wejherowo | Cartusia Kartuzy | szczypiorniści | Ii liga | piłka ręczna | mecz | wyjazd | zwycięstwo | rewanż |-
2025-05-04
-
2025-04-25
-
2025-04-07
2025-05-04 19:23:59
NAJNOWSZE OKAZJE
NAJNOWSZE TUBONY
NAJNOWSZE GAZETKI
swoich znajomych!
z innymi!