Atrakcji było niemało. Przede wszystkim najbardziej ciekawe okazały się pojazdy zabytkowe z okresu... PRL! Milicyjny Fiat 125p, Nysa i Star oraz amatorzy przebrani za funkcjonariuszy ZOMO cieszyli się niemałym zainteresowaniem. Poza tym można było przyjrzeć się odrestaurowanym samochodom cywilnym, pamiętającym dawne czasy. Wśród nich były m.in. legendarna FSO Warszawa, FSO Polonez 1500 (ten słynny „Borewicz”), Zaz 969 Zaporożec, stare Mercedesy czy Cadillac.

Impreza, rozpoczęta o godz. 15-tej, obejmowała też pokaz rzeźbienia w owocach i warzywach. Jest to niezbyt popularna i dość trudna, ale naprawdę niesamowita umiejętność.

Można było przyjrzeć się też atrakcjom takim jak stoiska twórczości regionalnej. Oprócz tego można było zakupić różnego rodzaju atrakcyjne pamiątki. Piknik Historyczny zgromadził sporą publikę, zarówno młodych jak i starszych i nie tylko Wejherowian. Jednym z gości był m.in. wójt gminy Szemud Ryszard Kalkowski.

Od godziny 18:00 na scenie wejherowskiego amfiteatru odbywały się z kolei występy muzyczne. W programie znalazło się: „Wodewil muzyczno-taneczny XX-wieczne bale”, „Widowisko muzyczne Fogg RockRoll” oraz koncert grupy „Timur i Jego Drużyna”.

Impreza współfinansowana była przez Unię Europejską z programu „Funkcjonowanie lokalnej grupy działania, nabywanie umiejętności i aktywizacja”.

Organizatorem z kolei była Lokalna Grupa Działania „Kaszubska Droga” wspólnie z Wejherowskim Centrum Kultury, Automobilklubem Morskim Gdynia, grupą rekonstrukcyjną „Sojusz” i firmą Carving-Art.

Matody