Z HISTORII MIASTA…
Gratka dla miłośników historii. Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko...2024-04-19
2024-04-17
MAMY SREBRO»2024-04-16
CENNE ZWYCIĘSTWO»2024-04-15
LIDER WYGRYWA W WEJHEROWIE»2024-04-11
PUCHAROWA PORAŻKA»NIESAMOWITE ZWYCIĘSTWO
2020-03-09 10:05:02
Przebieg tego meczu mógłby posłużyć na scenariusz kasowego horroru. Takie nagromadzenie emocji rzadko się zdarza. Spotkanie obfitujące w zwroty akcji zakończyło się sukcesem wejherowian. Gryf pokonał na własnym boisku Znicz Pruszków 1:0.
Po zeszłotygodniowym laniu w Rzeszowie 0:6 kibice zastanawiali się z jakim nastawieniem i w jakiej formie wybiegną na boisko żółto-czarni. Tym bardziej, że trener coraz częściej musi sięgać po młode rezerwy aby sklecić meczową jedenastkę. Gryf nie był faworytem niedzielnego meczu. Mecz potoczył się jednak sensacyjnie.
Żółto-czarni w 29 minucie spotkania wyszli na prowadzenie. Celnym strzałem popisał się Jakub Pek. Radość była tym większa, że z dotychczasowego przebiegu gry, nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. W 20 minucie meczu sędzia podyktował rzut karny dla Znicza. Wykonujący go Karol Noiszewski trafił w poprzeczkę. Kolejną "setkę" goście mieli 3 minuty później, gdy Dariusz Zjawiński trafił piłką w poprzeczkę. Tuż przed przerwą, w 41 minucie pierwszej połowy czerwoną kartkę (za drugą żółtą) zobaczył Kamil Kankowski i od tego momentu Gryf grał w osłabieniu.
Wydawało się, że w drugiej połowie Gryf skazany będzie na pożarcie ale nasi piłkarze nadspodziewanie dobrze radzili sobie z presją gości, a tam gdzie nie dawali rady, z pomocą przychodziło piłkarskie szczęście. W 55 minucie spotkania wydawało się że piłka nieuchronnie znajdzie się w bramce wejherowian, a tymczasem po strzale ona odbiła się od obu słupków i wyszła w pole. Pole. W miarę upływu czasu w drużynie Znicza wzrastała frustracja. Minuty mijały, a Gryf wciąż prowadził. W 61 minucie kolejny zwrot akcji. Siły na boisku się wyrównały, gdy za czerwoną kartkę z boiska wyleciał zawodnik Znicza Pruszków Paweł Tarnowski. Piłkarze i kibice uwierzyli, że da się obronić ten korzystny wynik. Nadzieja na moment zgasła w 76 minucie spotkania, gdy sędzia podyktował drugą już w tym meczu "jedenastkę" dla przyjezdnych. Tym razem piłka poleciała w światło bramki, lecz strzał obronił Wiesław Ferra, czym wywołał eksplozję radości na trybunach. Nadzieja powróciła. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie.
W meczu II ligi piłki nożnej skazywany na pożarcie Gryf Wejherowo pokonał na własnym boisku Znicz Pruszków 1:0 (1:0). Nasi piłkarze mieli wiele szczęścia. Uwijali się w obronie jak w ukropie, potrafili wykorzystać jedną z nielicznych okazji do strzelenia bramki, a w sytuacjach beznadziejnych ratowały ich słupski i poprzeczki. Wisienką na torcie była udana parada bramkarska Wiesława Ferry podczas obrony rzutu karnego i niemożliwe stało się możliwe. Gryf zdobywa pierwsze punkty w tym roku.
qrator
Tagi:
Gryf | Wejehrowo | Znicz | Pruszków | II liga | piłka nozna | mecz | Wzgórze Wolnosci | zwycięstwo | wygrana | punkty |-
2024-04-16
-
2024-04-11
-
2024-04-09
2024-04-16 09:45:54
NAJNOWSZE OKAZJE
NAJNOWSZE TUBONY
NAJNOWSZE GAZETKI
swoich znajomych!
z innymi!